Panic! At The Disco kończy swoją karierę po prawie dwudziestu latach. Zespół wydał oświadczenie. Brendon Urie zostanie ojcem.
Brendon Urie wstawił na social media zespołu informację o tym, iż planują zakończyć przygodę z muzyką po niespełna dwóch dekadach. Powodem jest zajście w ciążę Sarah – żony wokalisty.
Każda podróż musi się zakończyć, aby nowa mogła się rozpocząć. Próbowaliśmy zachować to w tajemnicy, choć niektórzy z was mogli się domyślać… Sarze i mnie niedługo urodzi się pierwsze dziecko! Perspektywa bycia ojcem i obserwowania, jak moja żona staje się matką, jest ekscytująca. Nie mogę się doczekać tej przygody.
Fragment oświadczenia.
Zamierzam doprowadzić ten rozdział mojego życia do końca i skupić swoją uwagę oraz całą energię na mojej rodzinie, a to oznacza koniec Panic! At The Disco. Dziękuję wam wszystkim za ogromne wsparcie przez te lata.
Artysta jakiś czas temu wspominał, iż nie czuł, żeby pomysł o posiadaniu dziecka na tamten czas był dobry, z uwagi na jego tryb życia i sporadyczną obecność w domu. Mimo wszystko sytuacja uległa zmianie. Reszta zespołu okazuje swojemu liderowi ogromne wsparcie.
Gratulacje za długą, niesamowitą karierę i zasłużony koniec! Wielkie dzięki za przyjęcie mnie! Cały ten zespół składa się ze wspaniałych ludzi i nie mogłabym być bardziej wdzięczna za to, że mogłam grać z wami wszystkimi przez ostatnie lata. Wszyscy fani są niesamowici i zabawni, a możliwość brania w tym udziału […] to czysta magia. Cóż za piękną rzecz stworzyłeś i tak wiele z siebie dałeś swoim fanom. Gratulacje dla Ciebie i Sarah, nie możemy się doczekać spotkania z małym Urie!
Nicole Row, basistka Panic! At The Disco pod postem z oświadczeniem na instagramie zespołu.
Przed rozpadem do ukończenia została im jeszcze europejska część trasy. Po zakończeniu tournée zespół zakończy swoją działalność.